Ostatnio postanowiłam użyć maski z proteinami z Biovax:
Dodałam do niej kroplę olejków z Marion:
Maskę nałożyłam na lekko zwilżone włosy i odczekałam godzinę.
Włosy umyłam szamponem Pantene Pro-V 2w1 Intensywna Regeneracja:
Nałożyłam również odżywkę Syoss:
Włosy po wszystkim:
* były lekko spuszone
* lekko się błyszczały
* niezbyt odżywione
* niestety nie dociążone, przy pierwszej lepszej okazji mega niesforne :/
Czyli jak widać moje włosy nadal niezbyt lubią się z proteinami :/ a szkoda :/
Za to po następnym myciu włosy są wręcz idealne :D
Nie robiłam już z nimi nic nadzwyczajnego, po prostu umyłam je szamponem Timotei Kids o zapachu arbuzowym:
oraz nałożyłam wyżej wspomnianą odżywkę z Syoss.
Wrażenia:
Tym razem jestem naprawdę zadowolona. Włosy wyglądają cudnie. Lekko sztywnawe, ale to skutek poprzednich protein, które jak widać dopiero po drugim myciu spełniają swoją rolę. Uzyskałam też upragnione dociążenie. :D
Włosy po połowicznym wyschnięciu zaplotłam w warkocz i spałam tak całą noc :D
Pozdrawiam :D
Ładne masz włosy!
OdpowiedzUsuńale masz piękne włosy! Też używam tej odżywki syoss i bardzo ją sobie chwalę:)
OdpowiedzUsuńSandicious
świetnie wygładza. Zdecydowanie najlepsza! :D
Usuń