Opis na opakowaniu:
Olej arganowy otrzymywany z owoców drzewa arganowego naturalnie rosnącego w Maroko charakteryzuje się wysoką zawartością kwasu linolowego i oleinowego, bogaty jest w polifenole, tokoferole (przeciwutleniacze), dodatkowo zawiera sterole, karotenoidy, ksantofile i skwalen. Olejek jest przeznaczony szczególnie do pielęgnacji delikatnej i suchej skóry, chroni skórę przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych oraz przed jej nadmiernym wysuszeniem. Olejek arganowy hamuje procesy starzenia, redukuje zmarszczki, nawilża, rewitalizuje i poprawia elastyczność skóry, przez co nabiera wyraźnie młodszego wyglądu. Polecany kobietom z problemami skórnymi związanymi z menopauzą. Zalecany przy leczeniu ran, łuszczycy, wyprysków skórnych (skaz po trądziku i ospie), ułatwia gojenie blizn i stanów zapalnych skóry. Wspomaga pielęgnację cery trądzikowej i ogranicza ilość sebum, zmniejsza tym samym tendencję skóry do przetłuszczania. Nadaje włosom naturalny połysk, wytrzymałość, jedwabistość i miękkość, przywraca naturalny stan kruchym i łamliwym paznokciom. Preparat przeznaczony do masażu oraz pielęgnacji skóry i włosów w spa, salonach kosmetyki profesjonalnej oraz gabinetach urody.
Olej nie ma zapachu, raczej jak olej, nic szczególnego. Kolor też jak normalny olej. Zamknięty jest z buteleczce z brązowego szkła o pojemności 100 ml. Posiada ważne certyfikaty widoczne na opakowaniu. Szyjka wraz z korkiem była dodatkowo zabezpieczona. Do oleju dołączone są dwie plastikowe pipety. Ważność oleju po otwarciu wynosi 6 miesięcy.
Moja opinia:
- włosy: Używałam oleju do olejowania włosów. Raz sam i raz z innymi olejami. Zdecydowanie solo działa lepiej. Włosy się ładnie błyszczą, są nawilżone i dobrze dociążone. Są gładkie, aczkolwiek wydają się trochę sztywne. Wbrew pozorom nie przyspieszył on szybszego przetłuszczania włosów.
- skóra: Smarowałam nim skórę po goleniu nóg. Dobrze ją nawilżył i zapobiegł podrażnieniom. Nogi były niesamowicie gładkie, tak samo dłonie. Zauważyłam też niewielki wpływ na moją bliznę nad kolanem, jakby się rozjaśniła. Skóra poparzona słońcem także stała się gładka i nie piekła tak bardzo.
Czytałam wiele dobrego na temat tego oleju. Również o jego działaniu jak filtr UV i wpływu na celulit. Zużyłam około połowę oleju, więc jeszcze mam co próbować. :)
Ogólnie jestem bardzo zadowolona i polecam każdej z was wypróbowanie tego skarbu z Maroka :)
Testowałam olej dzięki Manufakturze Aptecznej:
Olej można zakupić TU.
Bardzo dziękuję za zaufanie i liczę na kolejne oferty współpracy :)
Nie używam olejów do włosów. Używam odżywek i masek, olejów jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :) Muszę spróbować tego olejku, wydaje się bardzo skuteczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia z rymowanemysli.blogspot.com
Piękne teraz masz włosy! Ile zwykle trzymasz olej na głowie? :)
OdpowiedzUsuń******************************************************************************************
MOGŁABYŚ MI POMÓC I POKLIKAĆ W 7 LINKÓW W MOIM OSTATNI POŚCIE? Byłabym bardzo wdzięczna! W zamian za poklikanie mogę polecić Twojego bloga lub go zaobserwować :)
POZDRAWIAM!
Mój blog-DREAMSSTATION
to zależy, od 1-4 h :)
Usuńpoklikane :)
Może sama spróbuję zacząć taką kurację :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M ♥
Sama często próbuje tego oleju, bo w końcu trzeba walczyć o długie, ładne włosy. Olejek jest znakomity :D
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńJa lubię olej arganowy, ale zdecydowanie lepiej sprawdza się olej marula :) Polecam spróbować, włosy po nim błyszczą jak szalone ! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie ! :)
ja na wlosach nie zauważyłam szczególnego działania, chyba to nie mój typ oleju.. ale uwaga: sprawdza mi się do olejowania paznokci i skórek
OdpowiedzUsuńaj mam ogromną bulte, która dostałam od cioci prosto z maroka rok temu,
OdpowiedzUsuńi nie moge jej wykończyc (a już się zepsuł;/) tak więc teraz obficie olejuje nim włosy, żeby go zużyć,
bo juz do niczego innego się nie nadaje
Olejujesz popsutym olejem? Trochę ryzykowne.
UsuńMam dwa posty o podobnej tematyce, świetnie włosy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
http://roksomania.blogspot.com