środa, 21 lutego 2018

Nivea Pop-Ball balsam do ust w kólce malina i czerwone jabłko.


Witam po dłużej przerwie, wracam do Was z największą nowością Nivea ostatniego miesiąca. Mowa o Pop-Ball, czyli balsamic do ust w kólce.
Co prawda największy szał na balsamowe kólki mamy już dawno za sobą to Nivea postanowiło nie odstawać od reszty I również stworzyło owocową kuleczkę. Co prawda może to nie EOS ale także godny podziwu!

Od producenta:
NIVEA® POP-BALL Pielęgnujący balsam do ust Malina i Czerwone Jabłko. Zapewnia intensywną pielęgnację i długotrwałe nawilżenie ust, dzięki formule wzbogaconej masłem shea i olejkiem rycynowym. Dla miękkich i zauważalnie gładkich ust o owocowym zapachu maliny i czerwonego jabłka.

  • Formuła wzbogacona masłem shea i olejkiem rycynowym
  • Intensywnie pielęgnuje i długotrwale nawilża
  • Zapewnia miękkie i zauważalnie gładkie usta
  • Owocowy zapach maliny i czerwonego jabłka


Skład:
Ricinus Communis Seed Oil, Polyisobutene, Octyldodecanol, Hydrogenated Polydecene, Cera Microcristallina, Synthetic Wax, Isopropyl Palmitate, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Aqua, Glycerin, Rubus Idaeus Juice, BHT, Aroma, CI 77891, CI 15850

Olej rycynowy - najczęściej stosowany olej w pomadkach, głównie dzięki swojej formule, która nie jest wchłaniana przez skórę. Nadaje piękny blask ustom.

Ekstrakt z maliny - zawiera wit A, C, E i B i sole mineralne. Łagodzi podrażnienia, odświeża, poprawia wygląd skóry, wzmacnia ją. Wygładza i regeneruje skórę.


Moja opinia:
Balsam był dla mnie sporym zaskoczeniem. Nie miałam jeszcze styczności z taką formą pomadek do ust. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to zapach i smak - obłędny! Co do właściwości pielęgnacyjnych jest bardzo dobrze. Mam jedyne drobne wrażenie, że pomadka za szybko wysycha. Ogólnie dobrze chroni usta i nawilża, co teraz w czasie mrozów jest najbardziej pożądanym efektem.


Używałyście? Podzielcie się opinią! 😁

5 komentarzy :

  1. Mi by bardziej odpowiadał wariant miętowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że skuszę się kiedyś jeśli trafię na promocję, ponieważ w normalnej cenie kosztuje chyba 20 zł ;O

    OdpowiedzUsuń
  3. ja wczesniej nie mialam tych pomadek w kulce, bo EOS znam, ale nie uzywalam nigdy.
    balsam nivea wywarł na mnie dobre wrażenie, wiec dla porównania może kiedys kupie EOS ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tej pomadce wiele, chociaż sama jej niestety nie używałam :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem przekonana do takiej formy pomadek :) Lubię wykręcane tak jak szminki :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka