Opis producenta:
Odżywczy krem łagodzący zawiera unikalne składniki o działaniu terapeutycznym: diosminę i żurawinę oraz dwie formy witaminę C i masło Shea.
- Zmniejszenie widoczności naczynek krwionośnych. Diosmina i żurawina przeciwdziałają rozszerzaniu naczynek i uwidocznianiu się zmian rumieniowych.
- Wygładzenie, ujędrnienie i rozjaśnienie cery, dzięki dwóm formom witaminy C - bogatemu w tę witaminę wyciągowi z wiśni z Barbados oraz witaminie C zamkniętej w liposomach.
- Łagodzenie podrażnień i odżywienie zapewnia masło Shea, które przynosi natychmiastową ulgę zaczerwienionej, nadwrażliwej skórze, jednocześnie dostarczając jej niezbędne składniki odżywcze.
Efekty stosowania kremu (Test IN VIVO - ocena w grupie kobiet z cerą naczynkową po 4 tygodniach stosowania.):
89% Wygładzenie
81% Zmniejszenie widoczności rozszerzonych naczynek
70% Redukcja zaczerwienień
74% Złagodzenie podrażnień
Diosmina - poprawia napięcie ścianek naczyń, zmniejsza obrzęki, zmniejsza przepuszczalność ścian naczyń krwionośnych, poprawia krążenie w naczyniach włosowatych, działa przeciwzapalnie, zwiększa przepływ limfy, powstrzymuje wydzielanie histaminy, która sprzyja powstawaniu obrzęków.
Żurawina - działa antybakteryjnie, oczyszczająco (dobra przy cerze trądzikowej), nawilża i reguluje pH skóry (dobra dla cery suchej), odżywia skórę, rozświetla, zwiększa napięcie i jędrność skóry, wygładza drobne zmarszczki, chroni skórę przed wolnymi rodnikami,
Witamina C - silny antyoksydant, zwalcza wolne rodniki i chroni przed słońcem, stymuluje syntezę kolagenu, działa przeciwzapalnie, rozjaśnia przebarwienia,
Ekstrakt z wiśni z Barbadosu - źródło witaminy A i C, zawiera antyoksydanty, działa przeciwzmarszczkowo, zawiera naturalny filtr U, spowalnia procesy starzenia się skóry.
Moja opinia:
Krem ma dość długi skład, ale zawiera całkiem fajne substancje czynne. Dorzuciłabym tu jeszcze ekstrakt z kasztanowca, ale i tak jest ok. Ma biały kolor. Wchłania się szybko i bez uczucia lepkości. Jest wydajny, dobrze się rozsmarowuje. Przez miesiąc codziennego stosowania zużyłam może z około pół słoiczka.
Co do działania? Miałam mieszane uczucia jak go kupowałam, bo bałam się, że w ogóle nie będzie działać, ale się pomyliłam. Działa bardzo przyzwoicie. Nie zapycha skóry, rozjaśnia, dobrze nawilża.
Co z tymi naczynkami? Tych pękniętych to już wiadomo nic nie scali, ale ten krem na pewno zmniejszy ich widoczność i reaktywność. Zawsze wkurzał mnie mój wiecznie czerwony nos od tych naczynek, również policzki zaróżowiały się pod wpływem zmian temperatur. Obecnie nie narzekam już na swój nos, jest zdyscyplinowany, tak samo policzki. Teraz idzie zima i zobaczymy, czy krem da radę w bardziej ekstremalnych warunkach. Ale z czystym sercem mogę go polecić.
Cena: około 20 zł (15 na promocji)
Pozdrawiam :)
Przyjemnie zapowiadający się krem. Przyznam, że dopiero niedawno dowiedziałam się, że mam skłonność do naczynek. Jakoś w świetlne dziennym ich nie dostrzegałam, ale ukazały się pod lampą lupa, kiedy badałyśmy sobie cerę na zajęciach. Muszę wprowadzić podobny produkty do swojej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńja jako takiej skóry naczynkowej nie mam, ale mam skłonności do zaczerwienień i pękania
UsuńW biedronce jest teraz po 7 zł :)
OdpowiedzUsuńooo, to niezła okazja :)
UsuńNo dzisiaj byłam i rzucił mi się w oczy :)
UsuńJakoś nie mam zaufania do kremów tej firmy ;/
OdpowiedzUsuńTo ja polecę jeszcze micelar z tej samej linii - jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńJa mam inny rodzaj cery, ale moja mama ma cerę naczynkową i używa kremu z Pharmaceris.
OdpowiedzUsuńznam i lubię :) Miałam tonik z tej firmy i bardzo dobrze się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i miłego weekendu życzę :*
Nie mam problemu z naczynkami więc się nie skuszę, zresztą jakoś Lirene wolę balsamy do ciała ;)
OdpowiedzUsuńdo kremów z Lirene jestem dość sceptycznie nastawiona, ale mimo to dobra recenzja ;) zapraszam do mnie~!
OdpowiedzUsuńCiekawy krem. :) Nie używałam go jeszcze, ale w sumie nie mam widocznych naczynek.
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do Lirene, częściej sięgam po kosmetyki Dr Ireny Eris. Odkryłam też inną polską firmę - Liqpharm, ma ciekawe produkty. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKrem wydaje się fajny, ale mam już swojego ulubieńca jeśli o to chodzi :)
OdpowiedzUsuń