Na wstępie przepraszam za tak długą nieobecność, ale szkoła i trochę lenistwo, brak weny do pisania. Ale zebrałam już tyle pustych opakowań po kosmetykach, że wypadałoby się podzielić recenzjami. Pojawiać się powinny w miarę regularnie. Tym razem postaram się opanować lenia i pogodzić wszystko ze szkołą.
Jak widzicie firma Fitomed kolejny raz się postarała i przysłała mi do testów dwie prawdziwe perełki:
W skład mojego małego zestawu wchodzą:
- masło shea
- woda różana
Na wodę różaną już dawno miałam chęć, dlatego ją wybrałam a masło shea to głównie z myślą o włosach.
Już niedługo pojawią się recenzje, gdyż już właśnie w tym momencie testuję oba te produkty na swoich włosach. :)
Pozdrawiam :)
Zapraszam również do ich sklepu internetowego:
Super, czekam na recenzję :D
OdpowiedzUsuńWszystko co różane mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuń