Od producenta:
Żel do higieny intymnej z ekstraktem z niebieskiej stokrotki skutecznie myje i odświeża miejsca intymne, zapewniając 12 - godzinny komfort zapachu, a dzięki odpowiednio niskiemu pH i obecności prebiotyku dba o utrzymanie naturalnej równowagi strefy intymnej, zmniejszając ryzyko infekcji i podrażnień.
Kwas mlekowy - przywraca i pomaga utrzymać odpowiednie pH miejsc intymnych i wzmacnia barierę ochronną okolic intymnych.
Prebiotyk (inulina) - stymuluje rozwój naturalnej mikroflory bakteryjnej okolic intymnych, wzmacniając naturalną barierę ochronną.
Ekstrakt z błękitnej stokrotki - działa łagodząco i kojąco.
Alantoina - nawilża skórę i łagodzi podrażnienia.
Moja opinia:
Żel jest przezroczysty.
Ma śliczny, świeży zapach.
Na plus to, że posiada pompkę, która jest wygodna w obsłudze.
Wydajność również bardzo dobra - przy regularnym stosowaniu wystarczył na 2 miesiące
- łagodzi podrażnienia po depilacji
- łagodzi uczucie świądu
- pomaga w utrzymaniu świeżości
- dobrze nawilża
- długotrwałe uczucie świeżości
Bardzo polubiłam ten żel i na pewno wypróbuję inne z tej serii, gdy tylko zakończę swoją przygodę z Facelle.
Polecam!
Ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdził. Facelle mnie strasznie uczulił.
OdpowiedzUsuńNie używałam go ale może kiedyś... :) Warto dbać o siebie, swoje zdrowie i higienę. ;) Dobrze, że powstały takie kosmetyki bo pamiętam jeszcze z 10 lat temu chyba nie było tego typu. Pozdrawiam! Zapraszam na bloga siostrzeńca mojego chłopaka: https://bartollandia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu i nie miałam nigdy, ale na pewno wypróbuję kiedyś :)
OdpowiedzUsuńU mnie aktualnie produkty od Barwa ;)
OdpowiedzUsuń