Włosy zwłaszcza latem są narażone na różnego rodzaju uszkodzenia a najbardziej na przesuszenie wywołane słońcem i morską wodą. Jak dbać o nie, by były piękne i zadbane pomimo warunków atmosferycznych?
Jakie szampony sprawdzą się najlepiej podczas letniej pielęgnacji?
Alan Jey, SetaOil, szampon przeciw wypadaniu włosów
Jest to co prawda szampon przeciw wypadaniu, ale dzięki temu, że jest bez dodatku SLS świetnie myje (delikatnie!) i pozostawia cudownie miękkie włosy.
Dove, Intensiv Repair
Jeden z lepszych jakie miałam i do jakich chciałam wrócić. Czy to zima czy lato świetnie myje i wygładza a przy okazji, dzięki dodatkowi keratyny, regeneruje.
Szampony, których nie znam, ale mnie zaciekawiły:
Phenome, Sustainable Science, Anti-Aging Hair Wash - szampon przeciwstarzeniowy z ochroną UV
Jest to szampon, który zawiera ciekawe składniki naturalne a recenzje są zazwyczaj bardzo pozytywne. Dlatego gdybym mogła byłabym skłonna go użyć.
Seboradin Sun, Szampon do włosów narażonych na działanie promieniowania UV
Szampony Seboradin są bardzo dobre i zawierają naturalne ekstrakty. Tutaj ekstrakt z marchwi i bambusa oraz olej makadamia i KerariceTM. Na plus jest brak sylikonów.
Gliss Kur, Summer Repair, Szampon do włosów zniszczonych przez słońce z olejkiem monoi i filtrem UV
Szampony Gliss Kur też są dość lubiane, a ten zaciekawił mnie piękną, letnią szatą graficzną oraz obecnością filtra UV
Co do masek czy odżywek najlepiej sprawdzą się z tych samych serii. Nie bez powodu najlepiej używać ich razem. Odżywka Dove jest świetna i jeszcze bardziej uzupełnia działanie szamponu.
Pokażę Wam jeszcze mój niedawno odkryty sposób na śliczne, lśniące i odżywione włosy:
- Najpierw nakładam olej avokado na włosy na ok 1h.
- Potem na olej nakładam Kallos Aloe na ok 30-45 min.
- Zmywam wszystko wspomnianym szamponem z Dove.
- Dla wzmocnienia efektu można ponownie użyć Kallosa lub odżywki z Dove z tej samej serii.
Mówię Wam, efekty są boskie i widać je na zdjęciach. Sposób ten polubią osoby z podobną porowatością tj. średnioporowate.
Mam nadzieję, że chociaż trochę ułatwiłam Wam wybór dobrych produktów na lato.
Piszcie jak sprawdzi się mój sposób na Waszych włosach.
Pozdrawiam :)
Mam pytanie- a czy masz może jakiś sposób na włosy mocnoporowate? Niestety, ale jestem posiadaczką tego typu włosów... Podpytuje więc, bo kto pyta, nie błądzi... :-)
OdpowiedzUsuńw sumie spróbowałabym na Twoim miejscu ten sam, olej avokado czasami działa dobrze nawet na takie lub jeśli nie podziała wypróbować inny olej zamiast niego. Odsyłam do wpisu na blogu, który czytam. Są tam pogrupowane oleje w zależności od porowatości: http://www.alinarose.pl/2014/06/jaki-olej-do-olejowania-dla-wosow.html Sama kiedyś próbowałam oleju z orzechów włoskich, który jest do wysokoporowatych a na moich średnio działał bardzo dobrze :)
UsuńWłaśnie, różnie bywa z tymi olejami. Dziękuje za link, chętnie poczytam.
OdpowiedzUsuńMnie szampony z linii Gliss Kur zrobiły dużą krzywdę ;/
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tych kosmetyków i im więcej wpisów tego typu przeglądam, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jestem w tyle
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szampony z Dove. Ten szampon z Gliss Kur kupiłam sobie na urlop. Zobaczymy, jak się spiszę...
OdpowiedzUsuń