piątek, 14 lipca 2017

Bielenda Fruit Bomb Papaya, masło do ciała

papaya

Od producenta: 
Aksamitnie kremowe Masło do ciała o zapachu PAPAI to idealny sposób na poprawę wyglądu i kondycji skóry. Masło ma właściwości ujędrniające i nawilżające. Kompleksowo pielęgnuje ciało, aktywnie regeneruje naskórek, uelastycznia go, przywraca mu wyjątkową miękkość i gładkość. Intensywny zapach egzotycznej papai poprawia samopoczucie i nastraja pozytywnie. 

W składzie: 
Masło Shea (jako 2):  

  • regeneruje i odżywia skórę, przyspiesza gojenie drobnych ranek
  • posiada witaminy A i E, które odmładzają i chronią skórę przed wolnymi rodnikami
  • posiada właściwości ochronne – chroni skórę przed zimnem, wiatrem i mrozem
  • nie uczula i dodatkowo łagodzi zmiany alergiczne (wysypki, świąd, pieczenie)
  • bezpieczne w 100%, odpowiednie dla kobiet w ciąży (profilaktyka i leczenie rozstępów)
  • ujednolica koloryt skóry 
  • zapobiega starzeniu się skóry
Oliwa z oliwek (jako 9):
  • bogate źródło NNKT
  • odżywia skórę 
  • pozostawia na skórze filtr ochronny
  • poprawia ukrwienie skóry 
  • wzmacnia barierę naskórka 
  • regeneruje i nawilża 
Wyciąg z owocu papai (jako 10):
  • źródło karotenoidów, wit A i D oraz enzymu keratolitycznego 
  • działa złuszczająco, przeciwzapalnie i łagodząco 
  • usuwa martwy naskórek 
  • wygładza skórę
  • stymuluje krążenie krwi 
  • odmładza 
  • matuje
  • wyrównuje koloryt skóry 
Pojemność:
100 ml 

Moja opinia: 
  • Konsystencja zbita, trudno się rozprowadza. 
  • Wydajność bardzo mała, po kilku użyciach puste opakowanie
  • Barwa kremowa. 
  • Zapach owocowy, prawdopodobnie papajowy. Długo utrzymuje się na skórze. Z czasem robi się męczący dla nosa.
  • Masło wchłania się dość wolno i pozostawia na skórze tłustawą warstewkę. 
  • Skóra po użyciu jest gładka, ale nie jest to efekt wow. 
Ja więcej nie kupię, jedynie zapach mi się spodobał. Męczyłam się tylko i długo przymierzałam by zużyć do końca, większość czasu opakowanie leżało i się kurzyło. 

Nie polecam. 

Pozdrawiam :)

9 komentarzy :

  1. Hmm, nie miałam tego masła. Może kiedyś wypróbuję z ciekawości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie masełka, myślę że jego działanie mogłoby mnie zadowolić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdziło. Jednak skoro tak mało wydajne, to chyba aż tak bardzo się nim nie zmęczyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię Bielendę, ale niektóre produkty mają bardzo słabe - tego nie sprawdzałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam tego masła i chyba się nie skuszę :/
    http://malykawalekmnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Latem unikam takich tłustych konsystencji, ale zapach papai brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię takich maseł, na pewno ma w składzie parafinę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za tą marką i nie używam masła do ciała.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakiś czas temu przestałam się lubić z Bielendą. Nie kuszą mnie ich kosmetyki

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka